poniedziałek, 24 marca 2014

Killer na cellulit - BingoSpa THERMOGEL z kofeiną

Pierwszy Dzień Wiosny mamy już za sobą, warto więc rozpocząć przygotowania do sezonu bikini. Rzeczą, która najczęściej spędza nam sen z powiek jest skórka pomarańczowa. Sama długo szukałam preparatu, po którym będą widoczne jakiekolwiek efekty. No i znalazłam w naszej rodzimej marce BingoSpa.

Najpierw kilka słów od producenta:

THERMOGEL BingoSpa jest preparatem przeznaczonym do profesjonalnych zabiegów również w warunkach domowych. Zawiera kofeinę oraz wiele substancji, które redukują podskórną tkankę tłuszczową.

Głównym zadaniem kofeiny  jest zapobieganie procesowi tworzenia się tłuszczu w tkance podskórnej oraz likwidacja już istniejącej podskórnej tkanki tłuszczowej. Kofeina działa na trzech poziomach:

  • przeciwdziała procesowi tworzenia się tłuszczów, prowadzący do odkładania ich w postaci dużych kropli wewnątrz komórki tłuszczowej i zwiększania ich objętości - czego efektem jest przyrost grubości podskórnej tkanki tłuszczowej, skutkujący powstaniem "skórki pomarańczowej";
  • zapobiega gromadzeniu się tłuszczu poprzez proces rozkładu hydrolitycznego trójglicerydu w tkance tłuszczowej, prowadzący do powstania kwasów tłuszczowych i glicerolu, które uwolnione do krwiobiegu, wychwytywane są przez większość tkanek i zużywane jako paliwo dostarczające energii;
  • udrożnia naczynia krwionośne. Pierwszy etap cellulitu, niewidoczny gołym okiem, zaczyna się zastojem żylnym i limfatycznym oraz rozszerzeniem naczyń włosowatych. W trakcie następnych etapów zaburzenia krążenia uwydatniają się na skutek ucisku naczyń włosowatych przez komórki tłuszczowe, a następnie w wyniku zniszczenia kolejnych naczyń.
Pojemność produktu jest bardzo duża, bo ma aż 500g. Ja swoje opakowanie już prawie zużyłam, ale starczyło mi na bardzo bardzo długo. Ma konsystencję pomarańczowego przepięknie pachnącego cynamonem żelu. Przed wmasowaniem preparatu robię jeszcze masaż przyrządem z wypustkami. Skóra jest niesamowicie gładka i jędrna. Niestety wrażliwsze osoby oraz te posiadające naczynka lepiej, żeby nie stosowały preparatu, gdyż bardzo mocno rozgrzewa i trwa to dłuższą chwilę.






Ogromną zaletą produktu jest jego skład. Zawiera m.in.: olejek z goździkowca korzennego, olejek cynamonowy, aromat paprykowy, co sprawia, że preparat jest naprawdę skuteczny.

Cena jak za taką pojemność i działanie nie jest wygórowana. Za 500 g produktu zapłacimy ok. 40 zł. Skóra naprawdę widocznie się napina i mam wrażenie, że nierówności znikają. Ja akurat lubię rozgrzewające preparaty, zwłaszcza zimą, więc uważam, że ten produkt jest idealny dla mnie. Uważam, że naprawdę warto wydać na niego pieniądze.

A Wy czego używacie na cellulit?




Subscribe to Our Blog Updates!




Share this article!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Return to top of page
Powered By Blogger | Design by Genesis Awesome | Blogger Template by Lord HTML